Relacja z targów HAPexpo

Z wielkim oczekiwaniem, pełen optymizmu, nakręcony po ubiegłorocznej odsłonie, udałem się na tegoroczną edycję Targów Hydrauliki, Automatyki i Pneumatyki HAPexpo.  Sosnowiec w zeszłym roku ściągnął wiele firm z różnych branż tak, że każdy odwiedzający mógł raczej wyjść zadowolony. Jak to było tym razem? Moje spostrzeżenia będą dosyć krótki i dosadne.

Wjeżdzamy na teren targów i już na przywitanie czeka nas jeden z droższych postojów. 20zł za parkowanie to trochę dużo jak na imprezę tej rangi. Czterokrotnie mniej płacimy w Katowicach, a cenę to przebija jedynie Poznań, ale tam imprezy targowe organizowane są z większym rozmachem. Nie dziwi zatem grom aut na trawnikach i chodnikach przed wjazdem na teren ExpoSilesia. Może to ukłon do Straży Miejskiej, któż to wie? Wkońcu założenia budżetowe służby te muszą muszą zrealizować.

Wchodzimy do hali ekspozycyjnej. Rejestrację wykonałem wcześniej przez internet, by zminimalizować czas przy okienku do minimum. I tutaj ku mojej uciesze plan został zrealizowany w 100%. Bardzo szybko i sprawnie wszedłem na teren targów. Zupełna odwrotność do HPS 2012 w Katowicach. Na początku natrafiamy na roboty Kawasaki i wyścigi robotów (szybkie maleństwa), które zgromadziły chyba 90% odwiedzających uczniów szkół średnich. Pozostałe 10% grało w wyścigi samochodowe na stoisku Mobil'a.

Pomyślałem, że dobry wstęp, ale nie po to przejechałem tyle kilometrów… idę dalej, dalej, dalej… i dalej. Mój początkowy optymizm zaczyna się kurczyć. Trafiam na stoisko firmy Stäubli, producenta złączy m.in. do sprężonego powietrza. Szukam dalej… trafiam na stoisko firmy EurPol z Mysłowic, która to poza wkładami filtracyjnymi do sprężarek, prezentowała równie mocno przemysłowe oświetlenie LED. Coś mamy myślę, więc idę dalej rozmyślając gdzie podziali się producenci czy chociażby dystrybutorzy kompresorów, osuszaczy czy elementów instalacji sprężonego powietrza. Może chociaż inżynierskie biuro projektowe? Nie? No cóż, napotykam więc ekspozycje czasopisma Pneumatyka oraz Utrzymanie Ruchu i… i na tym KONIEC. Byłem załamany. Szczerze mówiąc nie spodziewałem się, że targi mające w nazwie człon pneumatyka nie będą miały do zaoferowania nic z tej dziedziny. To co widziałem ciężko zakwalifikować do pneumatyki. Idąc tym tropem zmieńmy nazwę na Targi Hydrauliki, Automatyki, Pneumatyki i Galanterii Skórzanej!!! Oszalałem? Nie, z pewnością nie ja, ale co do organizatorów to już pewien nie jestem.

Przepraszam, ale co kierowało organizatorami pretendującej niegdyś do najlepszej imprezy targowej w tematyce robotyki, hydrauliki i pneumatyki? Chciałbym poznać odpowiedź na to pytanie. Czy w przyszłym roku będzie też ekspozycja dywanów albo firan?

Po odwiedzeniu HPS 2012 wspominałem, że nie zostały zaspokojone moje oczekiwania. Nie martwiłem się, bo wiedziałem, że wisienka na torcie będzie już za kilka tygodni w Sosnowcu. Wisienki jednak nie było. Jeśli ktoś mnie zapyta czy warto odwiedzić targi HAPexpo, by porozmawiać na temat urządzeń sprężonego powietrza itp. to powiem bez wahania, że NIE warto. To było chyba najgorzej wydane 35zł w tym roku. Wyszedłem zniesmaczony, z poczuciem zostania oszukanym. Łudziłem się po ubiegłorocznej edycji, że odnowię i nawiążę więcej kontaktów z ludzmi z branży. Jakże się myliłem. W przyszłym roku bardzo wnikliwie przejrzę listę wystawców zanim zdecyduję się na zwiedzanie ekspozycji.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *